Mieszańce Columba: Część 2
Obserwacje moje, dokonywane bez pomiarów na gołębiach żywych, potwierdzone zostały przez pomiary i opisy makroskopowe mieszańców, które padły. Celem porównania podano pomiary i opis gołębi domowych, dla których z braku dokładnych danych odnośnie do wieku za podstawę w porównaniu, brano ogólny rozwój upierzenia.
Tabela IV
Pomiary i opisy makroskopowy Columbia livia L.
Nr * |
Pomiary |
Wykształcenie lotek |
Wykształcenie sterówek |
Upierzenie pokryw skrzydłowych |
Upierzenie skóry wola |
Upierzenie skóry grzbietu |
Waga wg |
Uwagi |
|||||||
Długość dzioba od kata |
Długość dzioba od przedniego brzegu woskówki |
Długość woskówki |
Długość dzioba od tylnego brzegu woskówki |
Palec środkowy bez pazura |
Skok |
Długość przedudzia |
|||||||||
1
1a
2
3
4
6
8
14 |
15,5
9,5
20,0
19,0
21,0
21,5
20,0
21,0 |
10,0
9,5
10,5
9,0
11,0
10,0
10,0
11,0 |
7,5
7,5
8,5
7,5
7,5
11,0
9,0
9,5 |
16,0
16,5
17,0
17,5
17,5
20,0
16,0
20,0 |
17,0
19,0
20,0
22,5
24,0
18,5
22,0
27,5 |
18,5
20,0
22,0
23,0
31,5
16,5
25,5
27,0 |
38,5
36,0
21,0
44,0
55,0
48,5
46,0
50,0 |
Dudki dł. 8 mm
Dudki dł. 7-9 mm Dudki do 20 mm Dudki do 20 mm
Wyraźne do dł. 50 mm Pedzelki 4-7 mm -------
Pedzelki 12-16 mm |
Dudki w związku
Dudki w związku
Dudki 5-6 mm
Dudki 8-10 mm
Pedzelki do 20 mm Pedzelki 3-8 mm
Pedzelki 2-5 mm
Pedzelki 6-11 mm |
Słabo rozwinięte pędzelki dł. do 1 mm Słabe rozwinięte pędzelki dł. Do 1 mm Dudki 4-5 mm i puch
Pędzelki 4-6 mm
Zupełnie z przebiejajacym puchem Pedzelki 4-8 mm
--------
Pedzelki 15-18 mm |
Dudki i puch
Dudki i puch
Dudki do 5 mm i puch Pedzelki 4-5 mm
Pedzelki 6-12 mm i puch Pedzelki 2-5 mm
Pedzelki 2-3 mm i puch Pedzelki 8-12 mm i puch |
Dudki i puch
Dudki i puch
Dudki do 5 mm i puch Zaczynają pojawiać się pędzelki Pedzelki do 22 mm Pedzelki 2-5 mm
Pedzelki 1-8 mm
Dudki i pojawiające się Pędzelki |
52
77
98
109
119
163
104
185 |
Bez kończyn przednich |
*Numer, jaki otrzymał gołąb w czasie pomiarów w zakładzie Anatomii Porównawczej
Uwaga: z braku dokładnych danych odnośnie do wieku a podstawę w porównaniu brano ogólny rozwój upierzenia
Z tabeli III i IV, obejmujących opis i pomiary mieszańców i gołębi domowych, widzimy, ze mieszańce, które padły w 8 dniu życia, miały wykształcone upierzenie tak samo jak ich rówieśnicy, gołębie domowe. Mieszance, które padły w 12 dniu życia, prześcignęły w wykształceniu upierzenia gołębie domowe, będące w tym samym wieku, a tylko upierzenie pokryw skrzydłowych i skóry wola było jednakowe.
W późniejszym wieku, mieszańców rozwój był szybszy niż u gołębi domowych, we wszystkich szczegółach upierzenie całego ciała. Waga mieszańców w każdym wieku była mniejsza od wagi gołębi domowych, będących w tym samym wieku. Danych, odnoszących się do dzioba i nóg, nie porównuję, gdyż nie mam pewności, czy gołębie domowe, będące eksponatami doświadczalnymi, nie miały domieszek ras gołębi, ozdobnych, u których różnice w długości dzioba i nóg są bardzo duże. Np. u rasy tzw. Mewek dziób posiada długość kilku mm, a u tzw. Siwków polskich jest długości ponad 30mm.
Obserwując mieszańcy podczas hodowli, zauważyłem, że przed wypierzeniem się wszystkie miały barwę popielatą, zbliżoną do barwy siniaka, ale z różnymi odcieniami. Na sterówkach ogona posiadały dwa ciemne pasy, wyraźnie dzielone jasnym wąskim pasem, (ryc.3,17). Na skrzydłach miały dwa ciemne pasy, podobnie jak u gołębi domowych, tylko krótsze i węższe, oraz trzeci pas lekko zaznaczony kropkami, który występował u jednych wyraźnie, u drugich słabiej (ryc.10). niektóre mieszańce były poza tym jednolicie popielate, a niektóre posiadały jasnopopielate, wyróżnię odcinające się od reszty piór w lotkach drugorzędowych, tuz za skrzydełkami kciukowymi(podobnie jak występujące takie jasne pióra u gołębia grzywacza Columbia palumbus L. posiadały tez kilka piórek jasnych koło nasady dzioba. Te mieszańce, które były jednolicie popielate, bez jasnych piór, po wypierzeniu się zachowywał dotychczasową barwę te natomiast które miały jaśniejsze pióra w skrzydłach i koło dzioba, przyjmowały barwę białą, zachowując barwę popielatą tylko na sterówkach ogona i na poszczególnych piórach nieregularnie rozrzuconych po całym ciele, przyjmując barwę upierzenia matki. O tym, że mieszance mające przed wypierzeniem barwę jednolicie popielatą, po wypierzeniu podostają niezmienione, przekonywałem się na trzech sztukach , pochodzących z kwietnia (L. p. 10), lipca (L.p.13) i sierpnia 1954r. (L.p.14), a o tym że posiadające przed wypierzeniem pióra jasne w nadlotkach i koło dzioba, przyjmują po wypierzeniu barwę matki, przekonałem się na mieszańcu wyklutym z jaja w czerwcu 1954r. (L.p.12.) i na dwóch mieszańcach, wyklutych z jaj 29 września 1954r. (L.p.15.), które padły w czasie pierzenia się , dostając już pióra białe.
Stosunek ilości mieszańców posiadających upierzenie jednolicie popielate do ilości mieszańców, posiadających upierzenie z piórami białymi, był 1:1. obserwowałem ten szczegół przez cały czas hodowli, z tym, że czasem młode wyklute równocześnie były oba jednolicie popielate, czasem oba były z piórami jasnymi, a z czasem jedno było popielate, jedno z jasnymi piórami. można to było już poznać nawet u 8 dniowych piskląt, mieszance, żyjące do dzisiaj, pierzyły się od początki sierpnia do końca września. Po w wypierzeniu się zachowały po obu stronach szyi charakterystyczny metaliczny połysk koloru takiego, jaki miał siniak, różniący się znacznie od połysku jaki posiadają gołębie domowe.
Pokrój głowy był mieszaniną cech matki i ojca, tak samo kolor dzioba, kolor tęczówki oraz bardzo słabo zaznaczające się narośla oczu, które u matki dochodzą do 3 mm szerokości.
Celem porównania wymiarów mieszańców, z ich rodzicami, podaje wyniki pomiarów, dokonanych na okazach żywych, zupełnie wyrośniętych i wypierzonych.(Tabela V0.
Głos mieszańców jest pośredni miedzy głosem gołębi domowych i siniaka. Samce, gruchają, wydają dźwięki, które można by ująć sylabami: „uku-u- uhu-u” ,a wabiąc, wydają dźwięki, które ”uk,uk,uk”.
Samice wydaje głos, słyszałem tylko raz. Głos jej był podobny do głosu samca, tylko cichszy.
Na wiosnę samce gruchały bardzo często i wabiły. Dopóki samce nie były złączone z samicami, gruchanie i wabienie mieszańców słychać było bardzo często w ciągu dnia, szczególnie rani i wieczorem. Gdy połączyły się w pary, do chwili zniesienia jaj gruchały bardzo rzadko, a słychać było tylko wabienie. w okresie wychowywania młodych gruchających ani wabiących mieszańców nie słyszałem zupełnie.
Źródło:
Archiwum Muzeum Przyrodniczego im. Krystyny i Włodzimierza Tomków
w Ciężkowicach