Romańska Lucyna Maria
Lucyna Maria Romańska z domu Pilch historycznie nazwisko związane z herbem Jastrzębiec
Urodziła się i wychowała w Bogoniowicach. Jej rodzice, Krzysztofa z Wilgów i Stanisław Pilch, również pochodzili z Bogoniowic. Ojciec był pracownikiem Poczty Polskiej w Tarnowie, zginął tragicznie porażony prądem, gdy Lucyna miała 2,5 roku. Miał Stanisław trzy siostry: Helenę, Hankę i Teresę. Dwie ostanie były wywiezione na roboty przymusowe do Niemiec podczas II wojny. Po wojnie wyjechały do Kanady i zamieszkały w Toronto. Teresa Jaworska po mężu miała dzieci, które prawdopodobnie zamieszkują w Kanadzie do dzisiaj. Wszystkie siostry Stanisława już nie żyją.
Według przekazów rodzinnych, profesor Jan Pilch, wuj Stanisława, był w okresie międzywojennym właścicielem i dyrektorem Prywatnej Szkoły dla Chłopców w Krakowie. Czasy okupacji spędził wraz z rodziną we wsi Bogoniowice. Pamiątką po jego pobycie są akacje, rosnące przy drodze z Bogoniowic w kierunku Kipsznej, które zasadzili wspólnie z sąsiadem, p. Sochą, aby pszczoły, hodowane przez obu w przydomowych pasiekach, miały się czym karmić. Dzisiejsze piękne akacje to samosiejki po tych zasadzonych w czasie II wojny oraz potężna lipa, pamiętająca tamte czasy.
Historyczną postacią rodziny jest również Zygmunt Pilch, urodzony w Borysławiu w 1918 roku, bohater bitwy pod Monte Cassino, który oddał życie za Polskę. Zginął 12 maja 1944 roku, służąc w randze podporucznika, oficer 2 Batalionu Strzelców, spoczywa na Cmentarzu pod Monte Cassino. Jego mogiła zarejestrowana jest pod numerem 3-E-12.
Krzysztofa Anna, matka Lucyny, była wdową przez 48 lat. To przykład kobiety – miejscowej siłaczki. W 1962 roku wybudowała nowy dom, gdyż poprzedni spłonął, kiedy była już wdową z małym dzieckiem. Przystępując do budowy domu musiała zmagać się nie tylko z kwestiami finansowymi, ale również z przeciwnościami obyczajowymi i kulturowymi ówczesnego społeczeństwa. Bóg obdarzył Krzysztofę wieloma talentami, które w swoim 85 letnim życiu wykorzystała maksymalnie. Dała Lucynie przykład kobiety całkowicie ufającej Bogu, mężnej, niezwykle pracowitej, wrażliwej na dobro drugiego człowieka. Na różne sposoby dzieliła się z bliźnimi swoim wdowim groszem.
Kontynuacją tradycji rodu Pilchów w Bogoniowicach jest posiadłość o nazwie „Pilchówka” na cześć protoplastów rodziny, którą Lucyna odremontowała i rozbudowała, tworząc tarasowy ogród według autorskiego pomysłu. Posiadłość jest często odwiedzana zarówno przez przyjaciół ze stołecznego korpusu dyplomatycznego jak również licznych członków obu rodzin i znajomych.
Lucyna Romańska jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, z tytułem magistra administracji publicznej oraz z tytułem licencjata Wszechnicy Polskiej na Wydziale Nauk Społecznych w Warszawie, ze specjalnością prawa samorządowego. Posiada również dyplom analityka medycznego z racji ukończenia Medycznego Studium Zawodowego w Tarnowie.
Posługuje się językiem angielskim, rosyjskim oraz arabskim w zakresie prostej komunikacji.
Pracowała w Warszawie w kilku instytucjach: Instytucie Hematologii i Transfuzjologii, Izbie Gospodarczej Eksporterów i Usług Technicznych, w Krajowej Izbie Budownictwa, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Wraz z mężem przepracowała, w służbie dyplomatyczno-konsularnej na placówkach dyplomatycznych, przez wiele lat reprezentując Polskę w krajach arabskich oraz reprezentując Unię Europejską w Afryce Zachodniej.
Lucyna w 1980 roku poślubiła Kazimierza Romańskiego, którego poznała ucząc się w Liceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza, w niedalekiej Bobowej. Przyjęła jego nazwisko. Ot, taka miłość od wczesnej młodości.
Mąż Lucyny pochodzi ze Stróż, z rodziny o tradycji zakorzenionej w przekazach herbu Ślepowron. Rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, następnie kontynuował naukę w Moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych, który ukończył jako specjalista od regionu państw arabskich. Ze znajomością trzech języków: angielskiego , rosyjskiego i arabskiego w mowie i w piśmie. Jego kariera w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pięła się po wszystkich szczeblach dyplomatycznych, aż do tytułu Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Kuwejcie. Tytuł ten otrzymał, zgodnie z konstytucyjną kompetencją, od Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, na wniosek ówczesnego ministra spraw zagranicznych, Adama Daniela Rotfelda.
Kompetencje merytoryczne Kazimierza Romańskiego doceniła Europejska Służba Działań Zewnętrznych (dyplomacja europejska), w roku 2010 został powołany na funkcję Zastępcy Szefa Delegacji Unii Europejskiej w Nigerii. Misję zakończył w 2014 roku i powrócił do Centrali Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie. Posiada tytuł Ambasadora Tytularnego, najwyższy w polskiej służbie zagranicznej.
Lucyna i Kazimierz, zarówno podczas misji dyplomatycznych, jak również kierowani ciekawością otaczającego świata, odwiedzili wiele krajów, głównie arabskich i afrykańskich, mieli możliwość poznać różnorodność kulturową narodów praktycznie wszystkich kontynentów. Wspomnienia z Libii, Egiptu, Jemenu, Erytrei, Dżibuti, Izraela i Autonomii Palestyńskiej, Kuwejtu, Ghany, Beninu, Nigerii, Etiopii, aby nie wyliczać państw Europy, Azji i obu Ameryk, tworzą pewną wartość, której wyznacznikiem są zrozumienie odrębności, tolerancja, wzajemny szacunek i gotowość do współpracy. W afrykańskim Cotonou, stolicy Beninu, obok siebie istnieją katolicka Bazylika Mniejsza pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny oraz o wiele starsza, pochodząca z czasów pogańskich, z okresu religii animistycznych, Świątynia Pytona (węża). Nikomu to nie przeszkadza, każdy może modlić się zgodnie z własnym sumieniem i wolna wolą, niektórzy modlą się kolejno w obu świątyniach. Czasami warto zobaczyć, aby zrozumieć istotę tolerancji , a także koegzystencji.
W rezultacie wspomnianych podróży ukazały się artykuły w Tarnowskim Łowcu, których autorką była Lucyna Romańska. Kontynuacją tych opowieści, bogatych doświadczeń zawodowych, jak również dużej wiedzy merytorycznej oraz wiedzy zdobytej o licznych krajach przez panią ambasadorową, były jej spotkania z mieszkańcami Bogoniowic. Lucyna dzieliła się swoimi wrażeniami, przeżyciami i doznaniami emocjonalnymi, przybliżając kulturę, tradycje i sposób życia mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu. Owe spotkania ze społecznością lokalną miały miejsce w Ośrodku Wsparcia dla Osób Starszych i Młodzieży w Bogoniowicach .
Pamiątką z licznych podróży i spotkań dyplomatycznej pary są zdjęcia, kilka z nich jest w załączeniu do tego tekstu, które utrwaliły historyczne już chwile. Do takich niewątpliwie należy spotkanie całej rodziny Romańskich ze św. Janem Pawłem II na audiencji prywatnej w ogrodach Watykanu w 1994 roku. Małżonków wraz z córką Ojcu Świętemu przedstawił ówczesny Dyrektor Instytutu Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II, ksiądz Jan, który jako osobisty kolega przyszłych małżonków był świadkiem przysięgi ślubnej Lucyny i Kazimierza, wraz z księżmi Tadeuszem i Antonim, przed ołtarzem Pana Jezusa Miłosiernego. Z niezapomnianych podróży należy wspomnieć tę do Ziemi Świętej w 1992 roku, którą Romańscy odbyli wraz księdzem Antonim i Janem. W tym pielgrzymim wątku należy wspomnieć dwukrotną wyprawę na Górę Mojżesza, potocznie tak nazywaną, ponieważ tam Mojżesz miał otrzymać od Boga Dziesięć Przykazań, u podnóża klasztoru św. Katarzyny na Półwyspie Synaj, wraz z grupą dyplomatów z różnych krajów podczas misji dyplomatycznej w Kairze (Egipt). Niesamowitych wrażeń dostarczyła inna podróż z serii „śladami wiary” w północnej Abisynii (dzisiejsza Etiopia), którą Romańscy odbyli jesienią 2013 roku. Znajduje się tam 12 kościołów koptyjskich, wykutych w skałach granitowych. Nazywają je „Etiopską Jerozolimą”.
Ambasadorska para posiada jedną córkę, absolwentkę belgijskich uczelni: Vessalius College, Uniwersytetu Brukselskiego oraz Katolickiego Uniwersytetu w Leuven w Holandii, jednej z najstarszych i najbardziej szanowanych uczelni w Europie, założonej w 1425 roku, w dobie późnego średniowiecza. Uczelnie te ukończyła z dwoma tytułami magisterskimi z dziedziny naukowej i zawodowej. Włada sześcioma językami obcymi i jest aktualnie pracownikiem FRONTEX-u, Agencji Unii Europejskiej ds. Ochrony Granic Zewnętrznych (z siedzibą w Warszawie).
Rodzina Romańskich na stałe mieszka w Warszawie od 1986 roku.
W swej posiadłości „Pilchówka” na terenie Bogoniowic, Gmina Ciężkowice, są częstymi bywalcami, głównie w okresach dni wolnych od pracy, świąt religijnych i państwowych. Z pietyzmem i zaangażowaniem kultywują tradycje i zwyczaje galicyjskie na bazie rodzinnych przekazów i wiary Ojców.
Oprac.: Wiesław Szura