Baner

Legendy

Legendy i opowiadania

Legenda o pieczarze w Bruśniku

O mil trzy na wschód Lusławic leży wieś Bruśnik; na jej gruntach znajduje się znacznej długości pieczara. Słynie ona jako skład niezmiernych skarbów, których szatani pilnują. Taka jest z tego powodu powieść o pewnym ślusarzu. Śmiały ten człowiek, a bardzo ubogi doszedł, że w pewne święta diabli się rozchodzą i zostawiają pieczarę bez żadnej straży. Korzystał więc z pory i udał się do strasznego miejsca: nie został w samej rzeczy nikogo z duchów, nabrał więc pieniędzy, ile mu się spodobało, i wrócił szczęśliwie do domu. Pierwsza ta wyprawa zachęciła go do podobnych częstszych i zawsze pomyślnych. Pewnego razu zdarzyło się, iż zabawił na rabunku dłużej niż wypadało; diabli nadchodzą, łapią go na gorącym uczynku: nieborak znalazł przynajmniej dość czasu wymknąć się rozgniewanym złym duchom; ale uciekając, tak pospiesznie drzwi za sobą zatrzasnął, ze mu piety ucięły, i z tej przyczyny chromał aż do śmierci.


Źródło: Białobrzeski M.,  Połeć M., "Sanktuarium Matki Bożej Bruśnickiej", Bryśnik 2016 r., s. 105.

Warto zobaczyć

 

J13
marketingserwis.pl