Tysiąc trzysta motyli…
To trzeba koniecznie zobaczyć!
W miejscowości Ciężkowice znajdują się muzeum przyrodnicze- łowieckie, prezentujące niezwykle bogate zbiory z dziedziny: ornitologii/entomologii i łowiectwa. Wszystkie te zbiory są własnością jednego człowieka- dr Włodzimierza Tomka- leśnika, myśliwego i ornitologa zarazem,, który przez kilkadziesiąt lat skrzętnie i wytrwale je gromadził.
Trzeba było wielu starań, by te unikatowe zbiory znalazły niezależne sobie miejsce. W końcu z inicjatywy samorządu mieszkańców Ciężkowic wyremontowano budynek, w którym wyeksponowano pokaźna część zbiorów dr Tomka.
Dział ornitologii obejmuje 340 ptaków w tym wszystkie gatunki łowne. Wśród nich znajdują się te gatunki, których dzisiaj nie zobaczymy już na naturalnym środowisku. Przy każdym eksponacie widnieje tabliczka zawierająca miejsce i czas w którym został pozyskany. I tak np. oglądając wystawę natkniemy się na ślepowrona pozyskanego w dolinie Białej gdzie przed wielu laty, występował, a dzisiaj jest jednym z najrzadszych gatunków w Polsce. Zobaczymy również ptaki drapieżne, sowy, mewy, kaczki, leśne kuraki – głuszce, cietrzewie i jastrząbki, bogata kolekcję drobnych wróblowatych i wiele innych.
Tematykę łowiecką reprezentuję głównie poroża saren(132 szt.), wieńce jeleni, łopaty łosia i daniela oraz – chyba największa atrakcję tej części muzeum - skóra żbika bardzo rzadkiego w kraju drapieżnika z rodziny kotów. Poza tym zobaczymy tu jeszcze skórę borsuka, jelenia, dzika oraz czaszki stanowiące również trofeum myśliwskie- m. in. wilka.
Niezwykle bogate jest zbiór owadów, wśród których dominują motyle i chrząszcze. Zbiór ten liczy ok. 1300 egzemplarzy.
Muzeum odwiedzają liczne wycieczki, głównie młodzieży szkolnej oraz studentów, w tym również z zagranicy. W okresie urlopowym jest dużą atrakcją dla przybywających tu wczasowiczów.
W dzisiejszych czasach, kiedy obejrzenie w naturze zwierząt, a głównie ptaków, eksponowanych w muzeum jest niemożliwe, stanowi ono niezwykłe cenne źródło informacji i wiedzy o tym, jak bogata była przyroda naszych ziem i jak byłoby do dzisiaj, gdyby człowiek potrafił pogodzić własne interesy z interesami przyrody.
Tekst i zdjęcie: Włodzimierz Stachoń
Źródło:
TeMi – 7 stycznia 1993r