Legendy i opowiadania
Legenda o Diablim Boisku
Bardzo dawno temu nasza wieś była prawie bezludna. Powodem niechęci do osiedlania się tutaj była gromada niesfornych diabłów, które urządziły sobie miejsce spotkań w pobliskim lesie pod wysoką skałą. Skała była wrotami do diabelskiej siedziby, gdzie diabły wypoczywały i oddawały się niecnym rozrywkom. Wiedzieli o tym ludzie z sąsiednich miejscowości, diabły były postrachem okolicy i grasowały zupełnie bezkarnie, dając się wszystkim coraz bardziej we znaki. Pewnego dnia w progi domu bardzo ubogiej rodziny zawitał człowiek, a jego przyjściu towarzyszyły liczne, tajemne znaki. Nastała silna burza z piorunami, w dzień na niebie rozbłysły gwiazdy i dał się słyszeć gromki głos z wysokości, że koniec nieszczęść jest bliski. Wśród diabłów wybuchła panika, mocno poruszone zaczęły się miotać i wywijać długimi ogonami. Okazało się, że przybysz poszukiwał miejsca na osiedlenie, a według przepowiedni miał je znaleźć tam, gdzie będzie mógł odkupić swoje winy i pomóc innym. Wcześniej był złym człowiekiem, chociaż bogatym. Postanowił jednak zmienić swoje życie i naprawić wyrządzone innym krzywdy. Wiedziały o sprawie diabły i mocno powątpiewały w jego przemianę. Obawiały się też o swój los, w Pławnej mogły swawolić do czasu, aż ludzie przestaną się ich bać, będą dobrzy i życzliwi dla siebie nawzajem. Wędrowiec postanowił się tu osiedlić - spodobała mu się okolica i piękna córka ubogiego wieśniaka, który przyjął gościa pod swój dach i podzielił się z nim skromnym posiłkiem. Przybysz zaczął wkrótce budować sobie dom, zagospodarowywać pracowicie pole, nie zrażały go wrzaski diabłów, które ze wszystkich sił starały się go zniechęcić i sprowokować do złego kusząc i czarując. Córka ubogiego wieśniaka została wkrótce jego żoną , on sam zmienił się w dobrego i uczynnego człowieka. Ich dzieci były mądre, dobre i odważne, gdy dorosły też osiedliły się ze swoimi rodzinami w Pławnej. Ludzie z sąsiednich wsi przekonali się, że diabły nie są takie straszne jak ich malują i chętnie zamieszkiwali w Pławnej, pomagając sobie nawzajem. Diabły były zupełnie bezsilne i coraz bardziej świadome, że przepowiednia dotycząca ich końca wypełnia się… Pewnego dnia rano mieszkańców Pławnej nie obudziły już dzikie wrzaski diabelskie, zdziwieni podeszli pod diabelską siedzibę, na miejscu zastali tylko skałę, która kiedyś była wrotami do piekieł. Teraz jednak wrota zniknęły, a wokół panowała cisza, po diabłach ani śladu. Miejsce ich harców i swawoli skamieniało i nazywa się je odtąd Diablim Boiskiem.
Autor: Eryk Białobrzeski, Marcel Kiełbasa, Hubert Popiela, Hieronim Rojek, Rafał Rojek, Filip Słowiński, Niepubliczne Gimnazjum w Pławnej, koordynator: Karolina Huza